Od dziś na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z al. Warszawską, al. Sikorskiego i Al. Racławickimi obowiązuje nowa organizacja ruchu. W rejonie skrzyżowania tworzy się korek - na al. Kraśnickiej.
Na rondzie nie działa sygnalizacja świetlna, nie obwiązuje też ruch okrężny. Al. Kraśnicka oraz al. Sikorskiego są od dziś drogami podporządkowanymi względem ciągu al. Warszawska - Al. Racławickie.
Na każdej z ulic spotykających się na rondzie Honorowych Krwiodawców otwarta jest przed skrzyżowaniem tylko jedna jezdnia, na której ruch odbywa się dwukierunkowo.
Kierowcy jadący al. Sikorskiego pod górę muszą przed rondem zjechać na lewą jezdnią, bo tylko w ten sposób dostaną się na skrzyżowanie. Podobnie jest na Al. Racławickich. W miejscu, gdzie zaczyna się wyspa rozdzielająca dwa kierunki ruchu należy zjechać "pod prąd", aby dostać się na al. Kraśnicką lub al. Warszawską, natomiast w al. Sikorskiego skręca się jadąc tradycyjnie prawą jezdnią.
Jak wszystkie te zmiany odbiły się na płynności ruchu? Korków nie ma na trzech spośród czterech ulic spotykających się na rondzie. Natomiast spory zator tworzy się na al. Kraśnickiej. Końcowy odcinek jezdni biegnącej w kierunku ronda jest zwężony do jednego pasa ruchu.
Utrudnienia dotyczą też pieszych, bo teoretycznie zamknięte jest przejście przez al. Sikorskiego. Zamknięty jest też chodnik na al. Sikorskiego po stronie ul. Żołnierskiej.